MKS Wicher Kobyłka 2000 - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Menu główne

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Tabela ligowa

Trampkarze » Inne rozgrywki

Kalendarium

Statystyki drużyny

Sport.pl

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 32, wczoraj: 15
ogółem: 678 102

statystyki szczegółowe

Aktualności

Piątek i sobota w Łodzi

  • autor: AlekSS, 2014-03-15 20:29

Pierwsze dwa dni turnieju "Hary Cup" w Łodzi przebiegły dosyć intensywnie ,przyjechaliśmy do Łodzi z małym opóźnieniem i praktycznie "prosto" z autokaru wyszliśmy na pierwszy mecz z faworytem turnieju zespołem SMS Łódź ,która w wojewódzkiej lidze rocznika 2000 prowadzi w tabeli wygrywając dotychczas wszystkie spotkania w tym sezonie.

Na domiar złego naszemu bramkarzowi przy stanie 2:0 odnowiła się kontuzja i Bartka Kucharczyka musiał zastąpić w bramce Daniel Kordulewski normalnie występujący jako napastnik lub prawy pomocnik. Do przerwy chłopcy byli wyraźnie przestraszeni graliśmy słabo w sumie nie przeszkadzając rywalom w stwarzaniu kolejnych sytuacji i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 6:0 dla SMS-u. Po ostrej rozmowie w przerwie chłopcy przez około 10 minut podjęli walkę i SMS nie mógł stworzyć dogodnej sytuacji pod naszą bramką ,w 10 minucie jednak błąd naszych obrońców wykorzystał napastnik rywali po czym natychmiast straciliśmy kolejną bramkę ,chłopcy jednak się nie poddawali co zaowocowało zdobyciem honorowej bramki po rozegraniu w środku pola między Jankiem Szulkowskim i Krzyśkiem Kwiatkiem ten pierwszy popisał się pięknym podaniem do Adka Zawadzkiego który zdobył dla nas honorową bramkę w końcówce jeszcze Łodzianie strzelili nam gola i mecz zakończył się wynikiem 9:1 (nie wiem czy to jakiś plus ale dotychczas czyli po trzech meczach tylko nam udało się pokonać bramkarza SMS-u). 

Drugi mecz już w sobotę rozegraliśmy z ekipą Mieszko Gniezno tutaj też musiał wystąpić w bramce już od początku Daniel Kordulewski , fakt że byliśmy może słabsi fizycznie od przeciwnika ale nic nie tłumaczy sposobu rozgrywania piłki przez naszą drużynę a w zasadzie jego braku , zupełnie nie po swojemu kopaliśmy piłkę jak najdalej która po chwili wracała i znowu było trzeba o nią walczyć.W 19 min pierwszej połowy głupi błąd naszego obrońcy który napastnik rywala skrzętnie wykorzystał i dostaliśmy bramkę do szatni która niejako ustawiła dalszy obraz meczu.Chłopcy po przerwie nie zaczęli grać lepiej i mnożyły się błędy indywidualne które wykorzystał zespół Mieszka i mecz zakończył się wynikiem 4:0. Na prawdę w tym meczu momentami nie dało się poznać naszej drużyny tym bardziej szkoda bo przeciwnik przy "normalnej" naszej grze był w naszym zasięgu. 

W trzecim spotkaniu zagraliśmy z Gwarkiem Ornontowice przed tym meczem wróciła kontuzja Danielowi Kordulewskiemu i musiał zejść z bramki na którą z kontuzją wrócił Bartek Kucharczyk ,Bartek pomimo widocznych problemów z nogą zaprezentował się bardzo dobrze wielokrotnie chroniąc nasz zespół przed utratą bramki na prawdę szacunek.Na domiar złego nie mógł wystąpić również Konrad Nosek który w poprzednim meczu źle stanął i nadwyrężył staw skokowy. Zmieniliśmy więc ustawienie na 3-5-2 co dało dobry rezultat ,chłopcy w końcu zaczęli grać piłką po ziemi od tyłu i wygraliśmy po dość wyrównanym meczu 1:0 zespół Gwarka napędził nam sporo strachu szczególnie w końcówce pierwszej połowy gdy cofnęliśmy się po strzeleniu bramki której autorem był Janek Szulkowski (piękna asysta Adka Zawadzkiego) ,zawodnicy z Ornontowic przycisnęli i piłka raz zatrzymała się na słupku naszej bramki ,a chwile później z lini bramkowej wybił piłkę Michał Majkowski.Po przerwie Gwarek jeszcze na początku próbował zagrozić naszej bramce lecz dobrze bronił Bartek Kucharczyk ,a "profesor" Daniel Sulich bardzo dobrze grał jako stoper wielokrotnie naprawiając błędy kolegów.My też mieliśmy swoje sytuację pojedynek 1/1 z bramkarzem rywali przegrał Adek Zawadzki ,a chwilę później Krzysztof Kwiatek zamiast strzelać z 12 metra przed bramką podawał i niestety niedokładnie do Adka Zawadzkiego.  

Ogólnie w ostatnim meczu sporo osób wreszcie zagrało na swoim poziomie i dało nam to 3 pkt i szanse jeszcze nawet na awans do półfinału pod warunkiem że pokonamy drużynę z Brzegu a Mieszko nie wygra z Gwarkiem Ornontowice.  


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [917]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Reklama

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Buttony

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Wyniki

Brak danych.

Najnowsza galeria

Obóz Chotowa
Ładowanie...

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Kontakty

Zegar

Wyszukiwarka